„Prawo przyciągania powinno być stosowane w zgodzie z prawem natchnionego działania. Prawo natchnionego działania jest również znane jako Działanie Prawa Bożego.”
Kiedy wykonujesz natchnione działanie, przepływ energii jest obecny i dlatego jest to naturalne działanie.
Zdecyduj się robić rzeczy, gdy jest do tego motywacja lub inspiracja.
W rzeczywistości, jeśli wszelka motywacja i inspiracja pojawiają się naturalnie, jedyne, co pozostaje do zrobienia, to po prostu usunąć opór.
Opór to ograniczające myśli i idee, które uniemożliwiają Ci przed robienie tego, do czego jesteś zmotywowany lub zainspirowany.
Im większy opór usuniesz, tym więcej możesz zdziałać.
Kiedy działasz przy zerowym oporze, masz się dobrze.
Nie musisz robić więcej ani myśleć, że musisz dostawać dużo więcej niż to, co dostajesz w tym stanie.
Tam, gdzie jesteś, jest porządek. Wszystko jest w naturalnym wzroście, progresji i ekspansji, gdy masz zerowy opór.
To, co nie jest zgodne z Tao, nagle się kończy.
Błędem, który jest sprzeczny z Tao, jest próba pozostania pozytywnym przez cały dzień, bez powodu.
Podsumowanie i wnioski.
Drodzy Czytelnicy,
Dzisiejszy wpis był zaproszeniem do zanurzenia się w ciszy i mądrości, która płynie z harmonii z Tao – Prawem natchnionego działania.
Celem tych rozważań było przypomnienie Wam, że prawdziwa moc kreacji nie rodzi się w wysiłku, lecz w zgodzie – z własnym wnętrzem, z przepływem życia, z naturalnym rytmem Wszechświata.
Prawo przyciągania, o którym tak często mówimy, nie działa w oderwaniu od działania.
Nie chodzi o działanie chaotyczne, pełne napięcia i presji.
Chodzi o to jedno – lekkie, ale głębokie – natchnione działanie, które przychodzi do nas z miejsca ciszy.
To działanie, które czujemy, a nie wymuszamy.
Chciałem Wam dziś przekazać praktyczną, ale i duchową wskazówkę: nie ścigajcie się z życiem.
Nie próbujcie być wiecznie „pozytywni”, bo nie jesteśmy maszynami.
Emocje – i te jasne, i te ciemne – są częścią ludzkiego rytmu.
Nie trzeba ich tłumić ani poprawiać – wystarczy je uznać i działać wtedy, gdy czujemy się w zgodzie ze sobą.
Im mniej oporu, tym więcej łaski.
Im mniej forsowania, tym więcej przepływu.
Twórzcie z miejsca spokoju.
Działajcie z miejsca inspiracji.
Niech ten wpis będzie dla Was przypomnieniem, że prawdziwe zwycięstwo nie przychodzi przez walkę, ale przez zgodę z wewnętrzną ścieżką – tą, która prowadzi przez serce, intuicję i ciszę.
Czy dzisiaj słyszysz w sobie ten głos, który cicho, ale pewnie mówi: „To jest to”?
Zachęcam wszystkich czytelników do pozostawienia komentarzy, dzielenia się swoimi doświadczeniami oraz przemyśleniami na temat przedstawiony powyżej.
Wasze opinie są dla mnie niezwykle cenne!
Jeśli uznacie, że moje rozważania są wartościowe, weźcie pod uwagę również wsparcie naszej telewizji poprzez wpłatę darowizny TUTAJ.
Dzięki temu będziemy mogli kontynuować nasze działania i dzielić się wiedzą przygotowując jeszcze bardziej praktyczne wskazówki i programy.
Wasze wpłaty w całości zostaną przeznaczone na opłaty licencji oprogramowania, obsługę hostingu, serwera i strony internetowej.
Te koszty są dość znaczne. Bez Waszej pomocy zmuszeni będziemy zakończyć bezpłatne dzielenie się wiedzą.